Witaj w dolinie wilków.

Swift

Morze, gdzie jest wiecznie chłodno. Woda jest dosyć zimna, mało słona, o przyjemnym, morskim zapachu. Wieje przenikliwy, zimny wiatr, ostry i mocny.
Plaża jest kamienista, złożona z dużych, śliskich kamieni, o łagodnych brzegach. Między nimi rośnie wiele wodorostów, można znaleźć wiele muszli, różnych kształtów i rodzajów.
Fale są spokojne, łagodnie wymywają piasek spod kamieni. Słychać tylko szum morza i krzyk mew, które krążą nad brzegami.
Wieczorami jest tu najpiękniej. Słońce zachodzi tu długo, ze względu na to, że morze jest daleko na północy. Wtedy woda mieni się tysiącami barw, a niebo jest szkarłatno - czerwone.

Shaman

Przyszedłem

Draco

Przyszedł.

Hephaestion

Przyszedł. Chodził po kamieniach

Swift

Szła powoli po kamieniach, co jakiś czas przeciągając się. Oczy miała spokojne, bursztynowym wzrokiem lustrowała otoczenie.

Draco

Poszedł.

Swift

Weszła lekko do wody, mocząc przednie łapy.

Hephaestion

Usiadł na jednym z kamieni. Patrzył na morze

Swift

Znudzona tą bezczynnością, zaczęła rozglądać się ukradkiem po plaży, spoglądając na obecne tu wilki.

Mira

Przyszłam usiadłam niedaleko wszystkich

Galaxy

Przyszłam i popatrzałam na okolice, uśadłam

Mira

Spojzalam na Ianles

Galaxy

połorzyłam sie i popatrzałam na mire

Mira

Usmiechnełam sie do niej

Vasco

*Przyszedł, piasek był ciepły a morze szumiało tak bardzo, że nie dało się wytrzymać. Podszedł bliżej i spoczął na wydmach*